Autor: Rick Riordan
Tytuł: Bitwa w Labiryncie
Percy Jackson i bogowie olimpijscy Tom IV
Rok wydania: 2010
Wydawnictwo: Galeria Książki
Przełożyli: Opracowanie zbiorowe
Cena: 34,90 zł
Chyba powinnam zacząć od przeprosin. Nie wiem, le osób jest zainteresowanych moimi recenzjami, ale tych, którzy są - przepraszam. Tak długo przerwa jest skutkiem mnóstwa zmian w moim życiu, spowodowanych w dużej mierze nową szkołą i nowymi obowiązkami. Nic nie mogę obiecać. Jestem z siebie naprawdę dumna, patrząc jak długo prowadzę bloga, ale mam też świadomość, że nie angażuje się w takim stopniu, w jakim bym chciała. Jedna recenzja na miesiąc to nie powalająca ilość.
Zobaczę, jak to dalej będzie.
Percy obiecywał, że tym razem w nowej szkole nic się nie zdarzy. Szczególnie, że to szkoła, gdzie pracuje partner jego mamy. Jednak, jak to bywało poprzednio, wszystko idzie na opak. Tym razem okazuje się, że szkolne cheerleaderki są empuzami, o czym Jacksona informuje Rachel Elizabeth Dare poznana przez czytelników w poprzednim tomie. Dzięki rudowłosej pannie Dare syn Posejdona po raz kolejny uchodzi z życiem. Nie ma jednak za wiele czasu na rozmyślanie nad tą sytuacja, gdyż nad Obozem Herosów wisi widmo wojny. Herosi muszą wyruszyć na wyprawę do Labiryntu - podziemnej krainy, gdzie czeka na nich wiele wyzwań. Żeby zyskać na czasie, muszą dotrzeć do celu przed Lukem, który pragnie jak najszybszego odrodzenia się Kronosa. Do tej pory mieli wiele szczęścia, lecz czy tym razem też im się powiedzie? Co z Labiryntem ma nowy nauczyciel Kwintus, któremu udało się udomowić piekielnego ogara imieniem Pani O'Leary?
"(…) nie osądzaj nikogo, dopóki nie staniesz przy jego kowadle i nie popracujesz jego młotem"