5 sierpnia 2013

W Anglii XX wieku.


Autor: Libba Bray
Tytuł: Wróżbiarze
Rok wydania: 2012

Wydawnictwo: Mag
Przełożyła: Anna Studniarek
Cena: 39,00 zł




Wróciłam z gorącej Bułgarii. I szczerze powiedziawszy nie myślałam, że wrócę do jeszcze gorętszej Polski. Czy tylko mi jest tak gorąco, że chyba się zaraz ugotuję? To straszne. Pragnę deszczu! A na razie zalała mnie tylko fala lektur do przeczytania. Koniec z książkową pustynią!


Evie O'Neill "nie mieści się" w swoim rodzinnym miasteczku w Ohio. Typowa nonkonformistka przyprawiające sobie problemów na każdym kroku. Tak też dzieje sie w czasie zabawy na jednym z przyjęć, w czasie którego wywołuje skandal, za który może zostać oskarżona o zniesławienie. Jej rodzice są zniesmaczenie. Ostatecznie  tracą cierpliwość do nieposłusznej córki i wysyłają do wielkiego miasta, by zamieszkała z wujem. Ma to być kara - z dala od przyjaciół i rodziny, u nudnego wuja panna O'Neill ma się po prostu nudzić. Tak się jednak składa, że Nowy Jork to marzenie Evie. Okazja do zabawy, miejsce, gdzie w końcu się odnajdzie. 

Trafia do Muzeum Amerykańskiego Folkloru, Przesądów i Wiedzy Tajemnej zwanego też Muzeum Niesamowitości, składowiska wszystkich przedmiotów, które mają powiązanie z magią, a tak naprawdę dla większości ludzi są zwykłymi śmieciami. Jego kustoszem jest właśnie wuj Will, z którym ma mieszkać. W pracy pomaga mu Jericho - spokojny młodzieniec, który ceni sobie wykształcenie i książki ponad dobrą zabawę. Gdy zaczynają się morderstwa na tle okultystycznym, Will zostaje poproszony o pomoc w rozszyfrowaniu tajemniczych znaków na ciałach ofiar. Evie i Jericho postanawiają mu pomóc. Ta trójka stanie przed obliczem tajemnicy, której rozwiązanie przekracza granice ludzkiego umysłu. Pozna sekrety z dawnych czasów i zrozumie, że magia naprawdę istnieje.
„- Bardzo długo to trwało - stwierdził Will (...)

- Poszłam po Biblię do Jerozolimy. Wiedziałam, że będziesz wolał oryginał - warknęła Evie.”~("Wróżbiarze")
Autorkę zapewne większość z was będzie kojarzyła z trylogii Magiczny Krąg, opowiadającej historię Gemmy Doyle. Na początku przyznam się, że nie połączyłam tych faktów, gdyż nie czytałam wcześniejszych książek Libby Bray. Bardzo ujął mnie styl pisania Bray i jej pomysłowość. Wróżbiarzy kupiłam jeszcze przed Bożym Narodzeniem, lecz kompletnie o książce zapomniałam. Przypomniałam sobie dopiero niedawno i z obawą się za nią zabrałam.

Narracja śledzi poczynania ludzi związanych z Evie, próbujących rozwiązać zagadkę dziwnych morderstw. Jest to główny wątek książki, lecz nie jedyny. Równie ważnym elementem historii jest też odkrywanie niezwykłych umiejętności, jakimi dysponują tytułowi bohaterzy czyli Wróżbiarze. W ich przypadku należy wspomnieć o wolne i wyważone tempo, w którym rozwija się akcja. Od początku jest utrzymana złowroga atmosfera, trochę anemiczna, a wszystko wyjaśniane jest powoli i niejasno. Sekrety nie są wyjaśnione dokładnie, przez co w dalszym ciągu są sekretami.

Autorka świetnie wprowadza nas w klimat, poprzez zgłębianie tematów okultystycznych, rozważania teologiczne nad istnieniem zła, wątki poświęcone sektom, w tym Kościołowi Kolumny Ognia, jak również legenda Liberty Anne: Pewnego dnia Liberty poszła do lasu i zgubiła się na całe dwa dni. (...) Kiedy w końcu wróciła, była całkiem siwa. Miała zaledwie jedenaście lat. (...) Przez następny miesiąc leżała w sennym transie, wypowiadając proroctwa... Trzeba zauważyć, że słowom Bray brakuje dosadności, co jest przystosowane do książek młodzieżowych. Sprawia to również, że powieść jest owiana mgiełką tajemniczości.

Wspominając o bohaterach nie można zapomnieć o Memphisie Campbellu - czarnoskórym młodzieńcu z Harlemu, marzącym o życiu artysty i rozmiłowanym w poezji. Bray wykorzystuje jego postać do ukazania dyskryminacji i uprzedzeń. Mówiąc o niesprawiedliwości (czego przykładem ma być zapewne sytuacja z policjantami, którzy schwytali Memphisa), robi to ostrożnie i dość nieprecyzyjnie: wykorzystuje środki, które zdają się niewystarczające. Sprawia to, że te fragmenty tracą trochę na swojej wartościowości.
Poza tym ważną postacią jest również Theta - tancerka rewiowa i jej przyjaciel Henry. Wszystkich łączy tajemnica, której jeszcze nie odkryli.

Wróżbiarze są idealnie skonstruowaną powieścią z dokładnie przemyślaną intrygą. Cieszy mnie to, że nie jest to kolejna bezsensowna bajka dla nastolatek z równie bezsensownymi wątkami miłosnymi. Mówi ona o problemach społeczny, a przy tym ma bardzo dobry wątek kryminalny, który momentami sprawia, że jeży się włos na karku.
Moja ocena: 10/10

Oczywiście w ramach wyzwania:

2 komentarze:

  1. Recenzja dodana do wyzwania "Czytam Fantastykę"
    pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Podobała mi się ta książka ale nie od razu historia mnie zainteresowała. Musiałam nawet odłożyć książkę na kilka dni. Bardzo podobało mi się, że autorka umiejscowiła akcję w Nowym Jorku w latach 20. Nadało to powieści ciekawego klimatu.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...