10 października 2012

Nie taka poezja straszna jak o niej mówią...



Z góry przeprasza za formę recenzji, ale jest to recenzja szkolna tej książki. Nie chciałam jej dodawać, lecz stwierdziłam, że pasowałoby dodać coś raz na jakiś czas. Druga klasa wcale nie łatwa. Jest projekt, mnóstwo kartkówek i sprawdzianów, inni nauczyciele i ich wymagania. Mam wręcz urwanie głowy. Może się więc zdarzyć, że po prostu nie będzie mnie przez długi czas. Z tego co wiem mam do napisania pięć recenzji, targi książki zapasem i jeszcze co najmniej cztery pozycje do przeczytania. Nie zdziwiłabym się, gdybym "wróciła" dopiero w grudniu przy okazji przerwy świątecznej. Mimo wszystko będę się starała i niedługo powrócę z nowym zapasem energii :). 
Ps. Myślałam o dodaniu kąciku filmowego raz na jakiś czas. Zobaczę jak to wyjdzie.

Opowieść zaczynamy w czasie rozpoczęcia roku szkolnego, w Akademii Weltona. Tam poznajemy grupkę uczniów: Todda Andersona Neila Perry’ego, Knoxa Overstreeta, Charlie’go Daltona, Richarda Camerona, Stevena Meeksa oraz nowego i trochę ekscentrycznego nauczyciela od angielskiego pana Keatling’a. Właśnie metody i sposób nauczania tego człowieka naprowadzają chłopców na informację o „stowarzyszeniu umarłych poetów”. Razem postanawiają reaktywować tą organizację i zaczynają spełniać marzenia, tym samym odrzucając Cztery Zasady Akademii Weltona brzmiące: „Tradycja, honor, dyscyplina, doskonałość”.
Czy spełnianie marzeń i otwieranie się na świat jest złe? Jeśli tak, to czym grozi dążenie do celu? Może warto posłuchać czasem niecodziennych wykładów profesora?

„Poszedłem do lasu, wybrałem bowiem życie z umiarem. Chcę żyć pełnią życia, chcę wyssać wszystkie soki życia. Żeby zgromić wszystko to, co życiem nie jest. Żeby nie odkryć tuż przed śmiercią, że nie umiałem żyć.” (Formuła rozpoczynająca spotkania stowarzyszenia)
Nancy Horowitz Kleinbaum to amerykańska pisarka i dziennikarka. Studiowała na Northwestern University (Uniwersytet Północny) w Evanston w Stanach Zjednoczonych od 1966 do 1970 roku. Książkę Stowarzyszenie umarłych poetów. (ang. "Dead Poets Society") napisała na podstawie scenariusza przedstawiającego realia prywatnej, chłopięcej Akademii Weltona w 1959 roku. Reżyserem filmu Stowarzyszenie Umarłych Poetów był Peter Weir. Na podstawie wywiadów z amerykańskimi gimnastyczkami napisała "The Magnificent Seven: The Authorized Story of American Gold". Aktualnie pani Kleinbaum pracuje dla magazynu Lifestyles (pl. Styl życia).
„Stowarzyszenie umarłych poetów” pozytywnie mnie zaskoczyło.


Spodziewałam się raczej czegoś nudnego i niezrozumiałego,






a otrzymałam książkę o ciekawym temacie, przystępnym języku oraz mnóstwem poezji. Narracja trzecioosobowa pozwala nam poznać wszystkich bohaterów. Nie dopatrzymy się, co prawda, znaczącej ilości przemyśleń bohaterów, lecz same słowa wystarczą, by otrzymać zarys ich charakterów.
Zaskakująca końcówka sprawiła, że długo nie mogłam się otrząsnąć i chciałam sięgnąć po książkę jeszcze raz. Zakochałam się w osobowości nauczyciela języka angielskiego oraz w jego poglądach; fabuła mnie zauroczyła. Autorka napisała wspaniałą powieść zarówno dla młodzieży jak i dla dorosłych.
Bardzo polecam tę pozycję oraz zachęcam do oglądnięcia filmu o tymże tytule. Przecież to właśnie książka jest wzorowana na filmie!

Ocena: 9/10

1 komentarz:

  1. Książkę przeczytałam kilka dni temu, co za zbieg okoliczności, i też bardzo mi się spodobała :) Może obejrzę film?

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...